Mamy To!
W biegu finałowym wystartowało 15 zawodniczek i zgodnie z przewidywaniem najgroźniejszymi rywalkami były Francuzki. Było to typowy bieg na miejsca. Kinga cały dystans biegła czujnie, utrzymując 2-3 pozycję. Na przedostatniej przeszkodzie zaatakowała i wyszła na prowadzenie. Na atak odpowiedziała Francuzka Renouard Flavie, która wyprzedziła Kingę i jako pierwsza minęła linie mety. Nasza zawodniczka straciła do rywalki sekundę i 57 setnych, uzyskując czas 9:52,59.
To ogromny i historyczny sukces dla Kingi oraz naszego klubu! Wielkie gratulacje dla Zawodniczki oraz Trenerów.
Dodaj komentarz